Świat się zmienia. Pędzi, jest coraz bardziej niezrozumiały, chaotyczny. Głębokie przemiany zachodzące przez ostatnie lata w otaczającej nas rzeczywistości, nie pozostają bez wpływu na stan polskiej oświaty. Nie pozostają także bez znaczenia dla nas i dla naszych dzieci. One – w przyszłości – będą musiały odnaleźć się w codzienności, która może okazać się dla nich zbyt dużym wyzwaniem. Może – ale nie musi. I w tym miejscu kluczową rolę powinna pełnić szkoła.
Szkoła nie jest formą spędzania czasu. Nie jest kursem przygotowawczym do kolejnego etapu edukacji. Nie jest etapem „po prostu do przejścia”, który zostawia się za sobą niczym przelotną znajomość.
Kilkanaście lat życia człowieka spędzonych wśród rówieśników i nauczycieli to okres o decydującym znaczeniu dla jego rozumienia świata i szeroko pojętej, późniejszej egzystencji. Szkoła – obok rodziny – to środowisko ponoszące odpowiedzialność za kształtowanie się osobowości dziecka, za jego późniejsze wybory, postawy i sposób patrzenia na rzeczywistość.